Ciasto:
4 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 szklanka cukru pudru
375 g margaryny
6 żółtek
2 łyżki gęstej śmietany
Nadzienie:
1 kg jabłek
4 duże, dojrzałe brzoskwinie
kilkanaście malin
6 białek
1 szklanka cukru
1 duże opakowanie budyniu śmietankowego
2 łyżki oleju
Dodatkowo:
cukier puder do posypania
Z podanych składników zagnieść szybko kruche ciasto, zawinąć w folię i umieścić na godzinę w lodówce. Jabłka i brzoskwinie obrać, pokroić w kostkę, wymieszać. Formę (25x34) wyłożyć papierem do pieczenia. Połowę ciasta rozwałkować, ułożyć na dnie blaszki. Wstawić na 15 minut do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni. Białka z cukrem ubić na sztywną pianę, dodać budyń i jeszcze chwilę miksować. Pod koniec ubijania wlać olej. Dodać pokrojone owoce, delikatnie wymieszać. Wyjąć podpieczone ciasto i od razu wylać przygotowane nadzienie. Wyrównać, ułożyć maliny (nie za dużo aby nie zdominowały smaku, a dodały koloru). Na wierzch zetrzeć pozostałe ciasto. Ponownie wstawić do piekarnika i upiec na złoty kolor (około 50 minut). Posypać cukrem pudrem.
Ostatnio robiłam szarlotkę, ale z mąki orkiszowej - wyszła przepysznie! Nawet nie wiedziałam, że będzie tak dobrze smakować :)
OdpowiedzUsuńWow, naprawdę świetnie wygląda ta szarlotka - pychotka <3
OdpowiedzUsuńSzarlotka to nasze ulubione ciasto! Na pewno chętnie skorzystamy z przepisu, aby przypomnieć sobie smak tego wyjątkowego ciasta :)
OdpowiedzUsuń