"Parowe" z czekoladą i jogurtem

Popularne kluchy na parze. Powszechnie znane, lubiane, podawane na wiele sposobów. Z czasów dzieciństwa najbardziej pamiętam te z jagodami, oraz te z czekoladą i gęstym koktajlem własnej roboty, z domowej tłustej śmietany i poziomek zgniecionych z cukrem.. Z powodu braku tych ostatnich składników proponuję zastępczą wersję z jogurtem owocowym.



Ciasto drożdżowe:
ok. 1/2 kg mąki pszennej
2 - 3 czubate łyżki cukru
szczypta soli
2 dag świeżych drożdży
1 szklanka mleka
ok.3 dag margaryny
1 jajko

Ponadto:
Nutella lub inny krem czekoladowy
ok. 1 litr gęstego owocowego jogurtu

Mąkę wymieszać w misce lub garnku z połową cukru, i solą, zrobić na środku wgłębienie. Do dołka wkruszyć drożdże, posypać pozostałym cukrem i zalać połową mleka. Drożdże z mlekiem lekko zamieszać. Zostawić na chwilę, aby drożdże ruszyły. Następnie dodać resztę mleka, jajko i wyrobić ciasto. Gdy składniki się połączą wlać roztopioną i ostudzoną margarynę. Chwilę wyrabiać, aby ciasto było gładkie i elastyczne. Przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Gdy ciasto podwoi objętość wyłożyć na blat lekko oprószony mąką i jeszcze lekko zagnieść. Kroić na kawałki, rozciągać palcami na krążki. Każdy krążek nadziewać nutellą, formować kulki wielkości małego jabłka, lekko spłaszczyć. Uformowane kluski pozostawić na kilkanaście minut aby trochę podrosły, następnie gotować partiami na parze pod przykryciem ok. 15 minut. Podawać z gęstym jogurtem owocowym.
 
Ten przepis jest moją propozycją do konkursu "Mama to potrafi!" organizowanego przez http://www.comfortfood.pl/

Zebra z jabłkiem

                Dobrze wszystkim znana zebra. Miała być z różowym paskiem i jabłkiem. Zamiast na dwie podzieliłam ciasto na trzy części: jedną z kakao, jedną z różowym kisielem i jedną bez dodatków. Jak widać na zdjęciach różowy pasek gdzieś przepadł, choć w smaku czuć dodatek kisielu.


5 jajek
2,5 szklanki mąki
1,5 szklanki cukru
1 szklanka wody mineralnej gazowanej
1 szklanka oleju
2 łyżeczki proszku do pieczenia

Dodatkowo:
Po 2 łyżki mąki, kakao, kisielu wiśniowego
jabłko pokrojone w drobną kostkę lub inne owoce

Jajka dobrze zmiksować z cukrem, dodawać porcjami pozostałe składniki. Ciasto podzielić na 3 części, do jednej dodać mąkę, do drugiej kakao, do trzeciej kisiel. Wylewać do formy na przemian małe porcje ciasta z każdego koloru. Na cieście ułożyć owoce, lekko zatopić. Piec ok. 60 minut w temp. 180 stopni.

Ciasto z makiem i kokosem

Ucierane ciasto z makiem i kokosem, idealne na każdą okazję. Jest pyszne i bardzo ładnie się prezentuje. Przepis jest bardzo stary, trochę zapomniany. Dawniej piekło się to ciasto w moim domu prawie na każde święta. Teraz wraca do łask.

Ciasto:

4 jajka

20 dag cukru pudru

2 szklanki mąki

25 dag margaryny

1 łyżeczka proszku do pieczenia

Margarynę zmiksować z cukrem i żółtkami na bardzo puszysty krem. Stopniowo dodawać mąkę zmieszaną z proszkiem do pieczenia. Z białek ubić pianę, delikatnie połączyć z ciastem.

Warstwa makowa:

20 dag maku

2 łyżki miodu

2 jajka

3-4 łyżki cukru

olejek migdałowy i waniliowy

Mak sparzyć, osączyć na sicie, dwukrotnie zmielić. Następnie dodać miód, cukier, żółtka i pianę z białek.

Warstwa kokosowa:

6-7 białek

20 dag cukru

20 dag kokosu

Białka ubić na sztywno, dodać cukier i nadal ubijać. Połączyć z kokosem.

Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia. Wyłożyć połowę ciasta, na to masę makową i równą warstwą kokos. Teraz najtrudniejsze zadanie, czyli rozprowadzenie pozostałego ciasta, które jest dość gęste. Ja robię to w ten sposób, że nakładam łyżeczką delikatnie małe kupki ciasta, a następnie rozciągam je przy pomocy widelca. Jakoś się udaje.

 

Ciasto piecze się w temp. 180 stopni, ok. 50 minut. Upieczone posypać cukrem pudrem lub udekorować stróżkami polewy.

Fasola zaprawiona czosnkiem

Przekąska banalna, najprostsza z prostych, a smakuje całkiem nieźle.

 

Przykładowa ilość składników:
500 gram fasoli Jaś
3 ząbki czosnku
3-4 łyżki gęstego majonezu (używam dekoracyjnego "Winiary")

Fasolę ugotować do miękkości w osolonej wodzie, odcedzić, wystudzić. Czosnek przepuścić przez praskę, wymieszać z majonezem, połączyć z fasolą. Ilość czosnku można oczywiście dostosować do własnych upodobań. Majonezu nie powinno być za dużo. Chodzi o to, aby fasola była nim tylko obklejona. Smacznego.

Słodko-kwaśne kotlety drobiowe.

Znakomita przekąska. Przepis podpatrzony na Smaczny.pl. od Jolci. Gorąco polecam. Na moim stole gości bardzo często, prawie na każdej imprezce. Koszt przyzwoity, łatwe przygotowanie, efekt gwarantowany. Goście często myślą, że to ryba, później się dziwią i biorą przepis.

2 podwójne piersi z kurczaka podzielić na kilka części, rozbić ,przyprawić solą i pieprzem, panierować w jajku i bułce tartej, a następnie usmażyć na oleju. Ciepłe kotlety układać warstwami i zalewać słodko-kwaśną zalewą przygotowaną wg. poniższego przepisu:

 2 szklanki wody
 3 ziarenka ziela angielskiego
 2 listki laurowe
 1/3 szklanki octu
 4 łyżeczki cukru
 szczypta soli

Wymienione składnik zagotować.

 kilka łyżek oleju
 3 średniej wielkości 
 1 marchew
 mały przecier pomidorowy "Pudliszki"

Cebule pokroić w kostkę i zeszklić na oleju. Marchew zetrzeć na drobnej tarce, dodać do cebuli, przesmażyć. Dodać przecier pomidorowy i jeszcze króciutko smażyć, następnie połączyć z gorącą zalewą. Nie gotować.
Naczynie z kotlecikami w zalewie pozostawić w lodówce do następnego dnia. Podawać na zimno.

Awaryjne ciasto "na łyżki"

          Ciasto, które bez wahania można nazwać awaryjnym. Robi się łatwo, szybko, bez wyszukanych składników i bez nadzwyczajnych umiejętności. Gdy zdarzy się, że trzeba coś upiec na szybko, z tego co jest pod ręką warto sięgnąć po ten przepis. Oryginalny przepis, z którego korzystałam znajduje się tu: http://www.wielkiezarcie.com/recipe25711.html , u mnie bardzo delikatnie zmodyfikowany.

Na ciasto:
20 łyżek mąki krupczatki
12 łyżek cukru
20 łyżek oleju
3 jajka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 szklanka mleka )
cukier wanilinowy

Kruszonka:
1/4 kostki margaryny (roztopić)
4 łyżki mąki
4 łyżki cukru
1 łyżka płatków owsianych
1łyżeczka cukru wanilinowego
1żółtko

Dodatkowo:
dowolne owoce lub marmolada

           Wszystkie składniki ciasta wymieszać łyżką. Wylać na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Na wierzchu ułożyć owoce lub kawałeczki marmolady, lub co się komu podoba (u mnie tym razem rabarbar). Przygotować kruszonkę. Do rozpuszczonej i przestudzonej margaryny dodać pozostałe składniki. Zagnieść palcami. Ciasto posypać gotową kruszonką, Piec ok.45 minut w temperaturze 175 stopni  z termo-obiegiem.

Placek drożdżowy z budyniem

Tym razem nie chodziło mi o wysoką, puszystą drożdżówkę, a właśnie o placek. Taki sobie mięciutki, średnio wysoki, pokryty budyniem i obsypany kruszonką. Z filiżanką kakao smakuje wyśmienicie. Ma tą zaletę, że moja rodzinka zjada go w całości, a nie tylko górę z kruszonką i nadzieniem.

Ciasto drożdżowe:
ok. 1/2 kg mąki pszennej
4 czubate łyżki cukru
1 łyżeczka cukru wanilinowego
szczypta soli
2 dag świeżych drożdży
1 szklanka mleka
1/4 kostki margaryny
1 jajko

Kruszonka:
1/4 kostki margaryny
po 4 duże czubate łyżki mąki i cukru
1 łyżeczka cukru wanilinowego
1 żółtko

Ponadto:
1/2 litra mleka
duży (na 3/4 L mleka) budyń o dowolnym smaku
3 łyżki cukru

Mąkę wymieszać w misce lub garnku z trzema łyżkami cukru, cukrem wanilinowym i solą, zrobić na środku wgłębienie. Do dołka w mące wkruszyć drożdże, posypać je łyżką cukru i zalać połową mleka. Drożdże z mlekiem lekko zamieszać. Zostawić na chwilę, aby drożdże ruszyły. Następnie dodać resztę mleka, jajko i wyrobić ciasto. Gdy składniki się połączą wlać roztopioną i ostudzoną margarynę. Chwilę wyrabiać, aby ciasto było gładkie i elastyczne. Przykryć pokrywką lub folią i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Gdy wyraźnie zwiększy objętość wyłożyć na blat lekko oprószony mąką i jeszcze lekko zagnieść. Uformować prostokąt (ok.32x25) i wyłożyć do foremki. Ja użyłam dużej blachy z pieca, którą wyłożyłam matą silikonową. Jeżeli nie używamy maty formę trzeba wysmarować tłuszczem. W tym czasie można już włączyć piekarnik na 180 stopni.
Ugotować budyń, używając 1/2 litra mleka i gorący wyłożyć na ciasto.  Posypać kruszonką.

Przygotowanie kruszonki:
Margarynę roztopić i ostudzić, dodać pozostałe składniki. Palcami zagnieść kruszonkę.

Ciasto z ciepłym budyniem szybko podrośnie. Włożyć je do nagrzanego piekarnika i piec ok. 30 minut. Studzić na kratce.

Biszkopt z kawowo-miętową pianką

Eksperymentalne połączenie smaków (przynajmniej w moim wykonaniu). Efekt mile mnie zaskoczył. Kawa, orzeźwiająca mięta, czekolada i bita śmietana... Moje ulubione smaki w komplecie. Polecam.

1. Ciasto: 

Biszkopt z 5-6 jajek

2. Krem kawowy:

2 szklanki mleka

2 szklanki likieru kawowego

2 budynie śmietankowe 

6 łyżek cukru

2 żółtka

Zagotować mleko z cukrem. Zmiksować likier kawowy z żółtkami i budyniem, wlać do gotującego się mleka. Mieszać aż zgęstnieje. Gorący budyń wylać na biszkopt. Zostawić, aż wystygnie.

3. Pianka miętowa

  

900 ml śmietany kremówki,

 600 g pastylek miętowych w czekoladzie

4,5 łyżeczki żelatyny

3 łyżki cukru

 Śmietanę zagotować z pastylkami. Mieszać do momentu, aż pastylki całkowicie się rozpuszczą.Bardzo mocno schłodzić ( co najmniej kilka godzin, a najlepiej zacząć poprzedniego dnia). Żelatynę i cukier rozpuścić w 2/3 szklanki gorącej wody, wystudzić. Schłodzoną śmietanę ubić i dodać do niej żelatynę. Masę wylać na całkowicie wystudzony krem budyniowy. Schłodzić.

0,5 litra śmietany kremówki

2 łyżeczki żelatyny

2-3 łyżki cukru pudru

Żelatynę rozpuścić w kilku łyżkach gorącej wody, ostudzić. śmietanę ubić "na sztywno". Dodać cukier i wystudzoną żelatynę. Wylać na piankę miętową. Posypać lekko kakaem.

Taka porcja wystarczy na dużą blachę (36x24). Można zrobić z połowy składników w tortownicy.